sobota, 2 listopada 2013

WOŚP 2014

W zeszłym roku podziwiałam dziewczyny w ogólnopolskiej akcji  Biżuteryjki dla WOŚP. W tym roku postanowiłam się przyłączyć do tej zaszczytnej akcji i szacownego grona. Serduszek do zrobienia naprawdę było wiele ale miejsca na liście rozeszły się tak szybko jak ciepłe bułeczki. Udało mi się załapać na serduszko w kolorach fioletowych oraz bazę do bransoletki labradorytowej. A oto przedstawiam Wam to co powstało:


Serduszko srebrne z fasetowanymi oponkami ametystów w dwóch kolorach.






i baza - bransoletka ze srebra z labradorytami






A tu mój pyszczek z serduchem


W zeszłym roku dziewczyny na aukcjach uzbierały niesamowitą sumę, sam tęczak - naszyjnik szyty w całej Polce metodą sutasz uzyskał cenę 4 750 zł. Polecam też oglądnąć cudny naszyjnik "Wędraś" oraz oczywiście charmsy. Mam ogromną satysfakcję z przyłączenia się do tej akcji.
Pozdrawiam.





wtorek, 29 października 2013

Abecadło



Julian Tuwim


Abecadło z pieca spadło,
O ziemię się hukło,
Rozsypało się po kątach,
Strasznie się potłukło:

I - zgubiło kropeczkę,
H - złamało kładeczkę,
B - zbiło sobie brzuszki,
A - zwichnęło nóżki,
O - jak balon pękło,
aż się P przelękło,
L - do U wskoczyło,
T - daszek zgubiło,
R - prawą nogę złamało,
S - się wyprostowało,
W - stanęło do góry dnem
i udaje, że jest M.

Wygląda na to że zaczyna u mnie powstawać abecadło. Dziś A ale już z nóżkami i w towarzystwie fasetowanego granatu.






niedziela, 20 października 2013

Czarna wiedźma


Jak w temacie kolczyki dla czarnej wiedźmy :) zamówione osobiście przez nią :)
Czarna wulkaniczna lawa opleciona srebrem i mocno zoksydowana.
Już dawno trafiły do nowej właścicielki i mam nadzieję dobrze służą.
Dzięuję







piątek, 18 października 2013

Ten post jest sponsorowany przez literkę D

Dziecko w żłobku, mama ma urlop więc ponadrabiajmy zaległości.
Dla pewnej miłej damy :) która od teraz już zawsze będzie mieć 18 lat, literka z inicjałem.
Srebro próby 930 i 999 oraz agat turmalinowy i granaty.






czwartek, 17 października 2013

Światowy dzień chleba

16 października to Światowy Dzień Chleba, ustanowiony przez Międzynarodowy Związek Piekarzy i Cukierników.
Z tej okazji postanowiłam upiec pikantny chleb kajuński, no i chyba sama go będę jeść bo faktycznie wyszedł pikantny.

Przepis pochodzi z książki CHLEB autorstwa Christine Ingram i Jennie Shapter.

500 g = 4,5 szklanki mąki chlebowej 
1,5 łyżeczki soli
0,5 łyżeczki cukru
300 ml szklanki wody
30 ml = 2 łyżki oleju słonecznikowego
15 ml = 1 łyżka przecieru pomidorowego
1 ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę
1,5 łyżeczki słodkiej papryki
1 łyżeczka pieprzu kajeńskiego
1 łyżeczka oregano
0,5 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu

Autorki opisują chleb jako typowy dla Południa Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszkają Cajunowie, potomkowie osadników z Francji i Haiti.

W oryginale chlebek jest pleciony jak chałka u mnie chronicznie brak czasu więc plecenie odpuściłam. Piekę w garnku rzymskim i w warunkach domowych nie wyobrażam sobie lepszej opcji.
Chleb smaruję wodą aby miał chrupiącą skórkę.
A oto i on









środa, 4 września 2013

Rozetka

Obiecane nie - serduszko.
Zakochałam się w labradorytach. Jako mała dziewczynka uwielbiałam oglądać zdjęcia zorzy polarnej, do dziś pozostało mi marzenie aby zobaczyć ją na żywo (może kiedyś się spełni). Taką małą cząstką zorzy jest właśnie ten kamień. 

Legenda eskimoska mówi, że labradoryt to Zorza Polarna, która została uwięziona w skałach. Uwolnił ją młody wojownik, rzucając w ścianę skalną ostrą włócznią, jednak trochę światła Zorzy pozostało w skałach, dzięki czemu labradoryt ma tak osobliwy połysk.

Dziś przedstawiam Wam wisior do którego zainspirowało mnie wyzwanie w kreatywnym kufrze (temat gotyk) dla mnie rozety gotyckich okien to przepiękne kwiaty o kolorowych szkiełkach i taką funkcję spełnia tu tęczowy labradoryt a towarzyszą mu fasetowane kule agatu turmalinowego.







Wszystkie zaległe zdjęcia z wygranych candy i wymianek muszę odłożyć na później gdyż mój staruszek aparat odmówił współpracy. Może uda się go zreanimować ??? Tak więc przepraszam Was że nie pokazałam co dla mnie robicie, nadrobię to możliwie szybko.

czwartek, 18 lipca 2013

Maleństwo

Małe maleństwo o wymiarach 1x1 cm z maleńkim granatem.  Srebro mocno zoksydowane i polerowane. Serduszka opanowały mój warsztat ale tworzy się już coś innego, już niedługo pokażę.





czwartek, 11 lipca 2013

Chwalę się






Pochwalę się dziś że zostałam finalistką konkursu organizowanego przez Książkosferę na facebooku. Dzięki mojemu serduszku, które przypominam powyżej. W konkursie trzeba było przedstawić dzieło handmade inspirowane fragmentem książki.
Tutaj jest link do filmu z sesji zdjęciowej http://www.youtube.com/watch?v=vWoHsVER8so
Cieszę się niezmiernie, zwłaszcza że to był pierwszy konkurs w którym brałam udział.

piątek, 5 lipca 2013

Projekt liść

Dziś inna odsłona srebra, projekt liść - projekt Art Clay w połączeniu z wire wrapping i fasetowanymi oponkami ametystu. Już opowiadam jak powstał, poniżej przedstawiam Wam jak wyglądał liść w oryginale. I właśnie taki liść pokrywa się kilkoma warstwami glinki srebra, następnie suszy się i wypala w piecu. Po wypolerowaniu pojawia się czyste srebro i to jest najciekawsza część pracy, kiedy spod wypalanego pyłu ukazuje się srebro.












niedziela, 23 czerwca 2013

Świątynia gwiazd

Labradoryt to kamień niezwykły, posiadający piękne odcienie, kolory, połysk i blask, jakiego brakuje innym minerałom. Według Eskimoskiej legendy, Zorza Polarna została uwięziona w skałach wzdłuż wybrzeża Labrador. Uwolnił ją przejeżdżający tamtędy Eskimoski Wojownik, rzucając w kamienie ostro zakończoną włócznią. Jednak nie cała Zorza została uwolniona, kilka jej świateł pozostało w skałach, dzięki czemu kamień zwany Labradorytem ma taki piękny połysk i wewnętrzne iskierki. Kamień ten ma właściwości niezwykłe, bowiem pomaga walczyć z frustracją, dodaje odwagi, jest pomocny w pozbywaniu się nieśmiałości i niezdecydowania. Kamień ma moc uwalniania od nałogów, oczyszczania aury i uwalniania pozytywnej energii, pomocnej w koncentracji. Labradoryt zwany jest również kamieniem, który przynosi szczęście. Nosząc przy sobie ten minerał pomagamy w oczyszczaniu umysłu, zwiększeniu koncentracji, życiu w harmonii z innymi, zwiększeniu entuzjazmu i intuicji.
Jak tu się nie zakochać w takim pięknym kamieniu. Dołożyłam mu do towarzystwa fasetowane kule kamienia słonecznego i oponkę cytrynu, wszystko zamknięte w srebrze próby 930 i 999.