wtorek, 29 października 2013

Abecadło



Julian Tuwim


Abecadło z pieca spadło,
O ziemię się hukło,
Rozsypało się po kątach,
Strasznie się potłukło:

I - zgubiło kropeczkę,
H - złamało kładeczkę,
B - zbiło sobie brzuszki,
A - zwichnęło nóżki,
O - jak balon pękło,
aż się P przelękło,
L - do U wskoczyło,
T - daszek zgubiło,
R - prawą nogę złamało,
S - się wyprostowało,
W - stanęło do góry dnem
i udaje, że jest M.

Wygląda na to że zaczyna u mnie powstawać abecadło. Dziś A ale już z nóżkami i w towarzystwie fasetowanego granatu.






niedziela, 20 października 2013

Czarna wiedźma


Jak w temacie kolczyki dla czarnej wiedźmy :) zamówione osobiście przez nią :)
Czarna wulkaniczna lawa opleciona srebrem i mocno zoksydowana.
Już dawno trafiły do nowej właścicielki i mam nadzieję dobrze służą.
Dzięuję







piątek, 18 października 2013

Ten post jest sponsorowany przez literkę D

Dziecko w żłobku, mama ma urlop więc ponadrabiajmy zaległości.
Dla pewnej miłej damy :) która od teraz już zawsze będzie mieć 18 lat, literka z inicjałem.
Srebro próby 930 i 999 oraz agat turmalinowy i granaty.






czwartek, 17 października 2013

Światowy dzień chleba

16 października to Światowy Dzień Chleba, ustanowiony przez Międzynarodowy Związek Piekarzy i Cukierników.
Z tej okazji postanowiłam upiec pikantny chleb kajuński, no i chyba sama go będę jeść bo faktycznie wyszedł pikantny.

Przepis pochodzi z książki CHLEB autorstwa Christine Ingram i Jennie Shapter.

500 g = 4,5 szklanki mąki chlebowej 
1,5 łyżeczki soli
0,5 łyżeczki cukru
300 ml szklanki wody
30 ml = 2 łyżki oleju słonecznikowego
15 ml = 1 łyżka przecieru pomidorowego
1 ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę
1,5 łyżeczki słodkiej papryki
1 łyżeczka pieprzu kajeńskiego
1 łyżeczka oregano
0,5 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu

Autorki opisują chleb jako typowy dla Południa Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszkają Cajunowie, potomkowie osadników z Francji i Haiti.

W oryginale chlebek jest pleciony jak chałka u mnie chronicznie brak czasu więc plecenie odpuściłam. Piekę w garnku rzymskim i w warunkach domowych nie wyobrażam sobie lepszej opcji.
Chleb smaruję wodą aby miał chrupiącą skórkę.
A oto i on