Czas podkręcić tempo bo święta już mroźnym oddechem czuję, a prezentów jeszcze nie zaczęłam robić. Ale póki co pokazuję straszną zaległość, czyli niespodzianka w moim candy, wylosowana wśród obserwatorów. Szczęściarą była Nitka. Literka D jako amulet i kwiatowe kolczyki w technice wire wrapping z małymi szklanymi kryształkami.
Nie brak Ci pomysłów :) Twoje prace ciągle mnie inspirują ;D pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńkolczyki nieziemskie...!!!
OdpowiedzUsuńdobrej nocy!
:)
Śliczności "podkręciłaś"
OdpowiedzUsuńprześliczny komplet zrobiłaś:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudeńko kolejne spod twoich paluszków wyszło:)
OdpowiedzUsuńKolejne cudo w wykonaniu Oli, nie zostaje nic innego tylko podziwiać:)
OdpowiedzUsuńale cudo! wygląda na bardzo skomplikowane:) musiałaś się napracować ale warto było!
OdpowiedzUsuńNa żywo prezentują się nieziemsko :D Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Jak Ty Olu to kręcisz?:))
OdpowiedzUsuńŚliczny komplet, miedź jest absolutnie przepiękna. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń