poniedziałek, 26 marca 2012

Wire wrapping

Zafascynowała mnie biżuteria robiona techniką wire wrapping i postanowiłam zakupić druciki i pokręcić. Na początek zakupiłam druty miedziane bo szkoda srebrnych na początki które pewnie nie ujrzą światła dziennego, ale pokaże Wam wisiorek zrobiony dla mamy na walentynki daleko mu do doskonałości ale zrobiłam go sama i jestem z tego dumna.





niedziela, 25 marca 2012

Hipopotam

Zachwycony jej powabem
Hipopotam błagał żabę:
„Zostań żoną moją, co tam,
Jestem wprawdzie hipopotam,
Kilogramów ważę z tysiąc,
Ale za to mógłbym przysiąc,
Że wzór męża znajdziesz we mnie
I że ze mną żyć przyjemnie.
Czuję w sobie wielki zapał,
Będę ci motylki łapał
I na grzbiecie, jak w karecie,
Będę woził cię po świecie,
A gdy jazda już cię znuży,
Wrócisz znowu do kałuży.
Krótko mówiąc – twoją wolę
Zawsze chętnie zadowolę,
Każdy rozkaz spełnię ściśle.
Co ty na to?”
„Właśnie myślę…
Dobre chęci twoje cenię,
A więc – owszem. Mam życzenie…”
„Jakie, powiedz? Powiedz szybko,
Moja żabko, moja rybko,
I nie krępuj się zupełnie,
Twe życzenie każde spełnię,
Nawet całkiem niedościgłe…”
„Dobrze, proszę: nawlecz igłę!”

poniedziałek, 19 marca 2012

To tylko kwestia czasu

Oglądając różne blogi nie sposób nie natknąć się na biżuterię wykonaną techniką sutasz. Początkowo byłam bardzo sceptyczna do tego rodzaju kolczyków, gdyż jest to technika która posiada prawą i lewą stronę. Długo się opierałam ale w końcu postanowiłam spróbować. No i stwierdzam że dopiero jak człowiek trzyma gotowy wytwór swojej pracy w rękach zmienia zdanie. Technika jest niezwykle pracochłonna i nie ma w niej miejsca na pomyłki gdyż każda źle wbita igła, mści się widocznymi błędami. Przedstawiam Wam moją pierwszą, nieco krzywą pracę.